Urodziłam się w lasie, mój tata zaginął miesiąc po moim porodzie. Została mi tylko mama. Wychowywała mnie i uczyła jak najwięcej. Pewnego dnia gdy moja mama jeszcze spała postanowiłam zrobić niespodziankę dla niej. Pobiegłam nad rzeczkę gdzie zawszę przychodziłam z mamą gdy miałam 2 miesiące. Zebrałam kwiatki które rosły koło rzeki i pobiegłam do jaskini w której mieszkałam wraz z mamą. W jaskini nie zastałam mamy. Zaczęłam się martwić, postanowiłam jej poszukać. Jednak nie zastałam jej nigdzie. Położyłam się w pod dużym drzewem i zaczęłam płakać. Przechodząca tą drogą klacz usłyszała płacz i odnalazła zapłakaną mnie.
D: Dlaczego płaczesz?
Zdziwiona podniosłam głowę.
N: Zgubiłam mamę.
D: Chodź poszukamy ją.
Jednak bez rezultatów. Klacz zabrała mnie do stada.
D: Dlaczego płaczesz?
Zdziwiona podniosłam głowę.
N: Zgubiłam mamę.
D: Chodź poszukamy ją.
Jednak bez rezultatów. Klacz zabrała mnie do stada.