Właśnie podziwiałam narodziny pięknej klaczki - Gwiazdy. Gdy było już po wszystkim jej ojciec zwrócił się do mnie:
Mh: Kochanie?
Ps: Tak?
Delikatnie dotknął moich ust, potem mocniej i mocniej. Wreszcie, gdy przeszliśmy do groty kochaliśmy się.
Mh: Kocham cię, jesteś dla mnie całym światem.
Ps: A co z Gixą, Gwiazdą?
Mj: Są dla mnie NICZYM.
Wtedy Gixa weszła do nas.
Gx: ... C ... c ... co .. co?
Wstał i spojrzał jej w oczy:
Mh: To koniec.
Zapłakana wybiegła z groty. Ja nie miałam żadnych pohamowań, nie było mi jej żal.
Mh: Chodź! Uczynię cię betą ...
Wyszliśmy ... na ogień.
W: Ewakuacja!!! - krzyczeli wszyscy
Rozstaliśmy się. W drodze urodziłam Biołego. Szliśmy razem przez świat dopóki nie spotkaliśmy tego feniksa. Zabił go, ja uciekłam. Jaka bezsilność! Widząc pewną klacz pasącą się na Lazurowym Wybrzeżu.
G: Prins? To ty?
Ps: Tak.
G: To ja ... Gwiazda.
Gwiazdo ... przepraszam. Zraniłam i zniszczyłam ci wszystko. To moja wina. Mały źrebak powiedział do niej 'Mamo'. Nagle ktoś mnie wyrwał z myśli:
D: Hej jestem Daisy i jestem alfą tego stada. Może zostaniesz?
Ps: Tak.
Mam potężną urazę. Widać, że jest szczęśliwa. I ja mam jej zepsuć te szczęście?
Mh: Kochanie?
Ps: Tak?
Delikatnie dotknął moich ust, potem mocniej i mocniej. Wreszcie, gdy przeszliśmy do groty kochaliśmy się.
Mh: Kocham cię, jesteś dla mnie całym światem.
Ps: A co z Gixą, Gwiazdą?
Mj: Są dla mnie NICZYM.
Wtedy Gixa weszła do nas.
Gx: ... C ... c ... co .. co?
Wstał i spojrzał jej w oczy:
Mh: To koniec.
Zapłakana wybiegła z groty. Ja nie miałam żadnych pohamowań, nie było mi jej żal.
Mh: Chodź! Uczynię cię betą ...
Wyszliśmy ... na ogień.
W: Ewakuacja!!! - krzyczeli wszyscy
Rozstaliśmy się. W drodze urodziłam Biołego. Szliśmy razem przez świat dopóki nie spotkaliśmy tego feniksa. Zabił go, ja uciekłam. Jaka bezsilność! Widząc pewną klacz pasącą się na Lazurowym Wybrzeżu.
G: Prins? To ty?
Ps: Tak.
G: To ja ... Gwiazda.
Gwiazdo ... przepraszam. Zraniłam i zniszczyłam ci wszystko. To moja wina. Mały źrebak powiedział do niej 'Mamo'. Nagle ktoś mnie wyrwał z myśli:
D: Hej jestem Daisy i jestem alfą tego stada. Może zostaniesz?
Ps: Tak.
Mam potężną urazę. Widać, że jest szczęśliwa. I ja mam jej zepsuć te szczęście?